piątek, 19 lipca 2013

Życie mamuśki :P

Jestem Mamuśką! 100% Matką Polką na pełny etat. Nigdy nie przypuszczałam, że powiem o sobie w taki sposób. Jednak to prawda: macierzyństwo zmienia życie o 180 stopni. Inne priorytety, cele, marzenia. Bałam się, że będą gorsze, a są po prostu pełniejsze. Teraz mam dużo większą pewność siebie. Mogę powiedzieć, że jestem spełnioną kobietą. Oczywiście rozumiem te dziewczyny, które dzieci nie mają i nie chcą mieć. Każdy ma wybór.


Chrzciny 5.05.2013


Ciało:
W ciąży przytyłam 30 kilo!!! Tak pełne 30 kilo. Sama jestem w szoku jak o tym myślę. Dziś moja waga jest o 25 kg mniejsza. Jak schudłam? Sama nie wiem. Karmię piersią, przez 3 miesiące trzymałam dość ostrą dietę, nie jadłam nabiału, smażonych potraw, słodyczy, zero gazowanych i słodzonych napojów, piłam dużo wody. No i tak jakoś samo zleciało. Niestety czuję, że z tymi 5 kg nie pójdzie mi tak szybko. Miałam cesarskie cięcie i nie jestem praktycznie w stanie robić brzuszków. Tak naprawdę nie za bardzo lubię ćwiczyć. Mam uraz po sportowej klasie, gdzie wylewałam z siebie siódme poty biegając przełaje i jeżdżąc na nartach. Nie jaram się Ewą Ch. :P Denerwuję się czytając o celebrytkach, które w 3 tygodnie po porodzie wracają do formy. Tylko pytam jakim kosztem - dziecka? Ja każdą wolną chwilę spędzam z synkiem. Nie jestem leniwa, uważam, że schudnę w swoim czasie, powoli. Największym problemem jest mój brzuch, opona jak od traktora hehe mieszczę się we wszystkie spodnie sprzed ciąży, ale co z tego jak wypływa mi z nich ogromna galareta, żyjąca własnym życiem. Staram się jak najwięcej wychodzić z małym na spacery (używam aplikacji Endomondo, jest baaaardzo motywująca) i na tym kończy się moja aktywność fizyczna na tym etapie. Nawet nie mam ani jednego swojego zdjęcia żeby pokazać jak teraz wyglądam. Trudno. Pokażę się jak schudnę, o ile schudnę. Najważniejsze aby Synek był zdrowy :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz