poniedziałek, 10 grudnia 2012

Continue to grow

25 tygodni ciąży za mną (6 miesiąc). Rośniemy jak na drożdżach :) Przytyłam już 10 kg. Co jeszcze się u mnie zmieniło? Zaczynam powoli kompletować wyprawkę dla maluszka. Śpioszki, bodziaczki itp. Kupiliśmy też wózek wielofunkcyjny.






 Potrzebuję jeszcze mnóstwa rzeczy: łóżeczka z całym wyposażeniem, wanienki, bujaczka. Wybór jest ogromny, ale znalezienie czegoś naprawdę fajnego czasem graniczy z cudem. 


Co do mody ciążowej:
Powiem tak - najlepiej czuję się w sukienkach o prostym, lekko rozszerzanym kroju. Nie wiem dlaczego, ale nie znoszę legginsów, może jednym z powodów jest to, że skracają potwornie nogę. Także w moim przypadku rajstopy jak najbardziej tak, legginsom mówię nie. Sukienka ze zdjęcia to prezent :)




Chyba z lenistwa i ogólnego braku energii, przestałam używać w makijażu eyelinera, bez którego wcześniej nie wyobrażałam sobie wyjścia z domu. Teraz moim najlepszym przyjacielem jest cień do powiek, tusz do rzęs i oczywiście podkład. 

 


Pozdrowionka :)